Omlet z surowymi żółtkami

Omlet z surowymi żółtkami to moja propozycja na śniadanie. Uwielbiam jaja, szczególnie na śniadanie, bo to źródło dobrego tłuszczu i białka. Takie śniadanie trzyma mnie jakieś 6-7 godzin!

  • 6 szt. białek
  • 6 szt. żółtek
  • 10 łyżek wiórków kokosowych
  • sól
  • pieprz
  • natka pietruszki
  • masło do smażenia
  1. Białka i wiórki dokładnie wymieszaj (ja to zrobiłam ręcznie, można mikserem).
  2. Przypraw pieprzem i solą wg swoich preferencji.
  3. Na patelni o średnicy około 22-24 cm roztop masło.
  4. Wylej połowę mieszanki na patelnię, równo pokrywając całą jej powierzchnię i usmaż omlet.
  5. Smaż na średnim ogniu – obie strony, aż do uzyskania złocistego koloru (uwaga, żeby nie przypalić masła).
  6. Następnie usmaż drugi omlet.
  7. Żółtka wymieszaj z solą i pieprzem na gładką masę i posmaruj nią omlet już na talerzu.
  8. Posyp natką pietruszki.
  9. Gotowe!
  10. Zjadaj od razu, póki ciepłe 🙂

Omlet z surowymi żółtkami to moja propozycja na śniadanie. Uwielbiam jaja, szczególnie na śniadanie, bo to źródło dobrego tłuszczu i białka. Takie śniadanie trzyma mnie jakieś 6-7 godzin!

Namawiam do jedzenia żółtek na surowo. Są lekkostrawne, poza tym tylko w surowych żółtkach jest lecytyna, która pozwala na odpowiednią dystrybucję cholesterolu do tkanek naszego ciała. Czyli niezbędny do życia cholesterol (nasz mózg składa się w 60% z cholesterolu!!!, nie wiem czemu każą nam się go bać) trafia nie do naszych żył powodując miażdżycę, ale do naszego ciała, gdzie jest potrzebny. Surowe żółtka to lekarstwo na miażdżycę! Jak usmażymy żółtka, to usmażymy też dobroczynną lecytynę, a cholesterol będzie zalegał w żyłach.

Poza tym w ugotowanym żółtku jest siarczek żelaza, trująca dla nas substancja (jak myślisz czemu masz gazy po jajach na twardo?). Im mniej obróbki termicznej tym lepiej. Im bardziej surowe jedzenie, tym korzystniej dla naszego ciała.

A wiórki kokosowe (ja robię sama, bo to dziecinnie proste) – to tłuszcze nasycone (tak wiem, też nas przed nimi ostrzegają) najbliższe naszemu ciału. Wiórkom kokosowym nic się na patelni nie stanie, bo są odporne na wysokie temperatury, więc wszystkie wartości odżywcze są zachowane.

Jednym słowem śniadanie idealne. Odżywcze i smaczne. A żółtka wyglądają jak złocisty miód. Możecie szaleć z przyprawami w zależności od tego jakie lubicie. Do żółtek dodajcie trochę miodu, a będzie jeszcze wspanialej.

Taki omlet możecie też łatwo spakować ze sobą do pracy czy gdzieś na wyjazd (oczywiście bez żółtek, żeby się nie zepsuły), wtedy dajcie inne ulubione dodatki np. awokado, jeżyny albo kawałki mięsa. Tyyyyle możliwości 🙂

Omlet jest zwarty i konkretny, trochę rośnie na patelni i łatwo go przewrócić na drugą stronę, nie kruszy się.

Spróbujcie je zrobić i podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.

Śniadania
Kuchnia zdrowotna
SONY DSC