Sałatka z amarantusem
Ciężko mi czasem uzupełnić węgle jedząc stricte paleo tj. z warzyw i owoców. Szczególnie, że staram się jeść owoce w ograniczeniu. Paleo nie jest dietą niskowęglowodanową, ale węgli jest zdecydowanie mniej niż w diecie przeciętnego Kowalskiego.
- 1/4 szklanki amarantusa
- 1 szt. czerwona cebula
- ok 10 cm kawałek dyni piżmowej
- 1 szt. gruszka
- 1/2 szt. awokado
- 2 łyżki masła wiejskiego
- garść mieszanych orzechów
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- mielona ostra papryka
- szczypta nasion kopru włoskiego
- sól
DRESSING
- 2 plastry świeżego ananasa
- sok z połówki cytryny
- 1/2 szt. papryczki chilli
- Rozgrzej piekarnik do 200C
- Pokrój dynię w cienkie plasterki, gruszkę i cebulę w ćwiartki (bez gniazd nasiennych).
- Blachę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia i ułóż warzywa i owoce. Polej oliwą, dynię posól i posyp sproszkowaną papryką, a gruszkę posyp koprem włoskim. Piecz do miękkości ok 40 min. Pod koniec pieczenia (ok 8-10 min) możesz włączyć termoobieg.
- Amarantus wsyp do garnka, posól, zalej podwójną ilością wody niż objętość kaszy i gotuj do miękkości (ok 20 min). Pod koniec gotowania dodaj masło, żeby kasza stała się bardziej aksamitna. Amarantus powinien wchłonąć całą wodę i zrobić się lepki i gęsty.
- W międzyczasie zrób dressing. Pokrój ananasa w drobną kosteczkę, chilii w cienkie plasterki. Połącz w jednym naczyniu i dodaj sok z cytryny. Odstaw do lodówki.
- Awokado pokrój w kostkę.
- Ugotowany, jeszcze ciepły amaranus rozłóż na talerzu, posyp pieczonymi warzywami i gruszką, dodaj awokado, posyp orzechami i przybierz ananasowym dressingiem.
Ciężko mi czasem uzupełnić węgle jedząc stricte paleo tj. z warzyw i owoców. Szczególnie, że staram się jeść owoce w ograniczeniu. Paleo nie jest dietą niskowęglowodanową, ale węgli jest zdecydowanie mniej niż w diecie przeciętnego Kowalskiego.
I mimo, że jem paleo już 3 rok to po wielu próbach i błędach zauważyłam, że mój organizm mimo wszystko bardzo potrzebuje węgli, a z czystego paleo trudno jest mi zaspokoić moje potrzeby (hormony, trening).
Ratują mnie bezglutenowe kasze, które czasem włączam do swojego menu, a które działają bardzo kojąco na moje nerwy. Dzisiejsza sałatka odpowiada na zachcianki mojego ciała. Kasza i owoce świetnie spełniają się w tej roli.