Na zaparcia skarży się bardzo wiele osób, które zmieniły swoją dietę z tradycyjnej na paleo. Ponad to, większość moich klientów to osoby cierpiące na Haszimoto, a zaparcia to jeden z bardzo uciążliwych objawów tej choroby. Zaparcia to także skutek stresu, braku aktywności fizycznej, jak i problemów z florą bakteryjną jelit (IBS – drażliwe jelita, SIBO -przerost złych bakterii w jelitach). Zaparcia to niestety bardzo powszechny problem, na który na Waszą prośbę odpowiadam. Poniżej znajdziecie najbardziej wg mnie skuteczne metody przeciwdziałające zaparciom.

A co to w ogóle są zaparcia? To wolniejsze niż normalnie ruchy pokarmu przez układ trawienny. Często towarzyszom im również gazy, przelewanie w brzuchu, ogólne zmęczenie, a nawet ból lędźwi.

Jak sobie z nimi radzić w prosty sposób?

1. Ocet jabłkowy

Łyżkę octu jabłkowego należy rozpuścić w szklance wody i pić na 30 min przed każdym posiłkiem. Ocet jabłkowy sprzyja wydzielaniu enzymów trawiennych i kwasu solnego pomagając w ten sposób w wypróżnieniach. W związku z tym, że wydziela się dużo kwasu solnego, osoby borykające się ze stanami zapalnymi układu pokarmowego, nie mogą stosować tej metody.

2. Olej kokosowy

Zawarte w oleju kokosowym średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe (MCFA) mają właściwości przyspieszające metabolizm. Wystarczy, że regularnie będziesz jeść łyżkę oleju np. rano lub przed pójściem spać. Olej kokosowy penetruje nasz układ pokarmowy i zabija „złe” bakterie, doprowadzając florę jelitową do równowagi. Może być też inny tłuszcz, ale jedzenie oleju kokosowego jest po prostu przyjemne 🙂 W trakcie jedzenia tłuszczu wydziela się żółć, która ma działanie przeczyszczające. A dodatkowo tłuszcz sprawia, że stolec łatwo „prześlizguje się” przez jelita.

3. Jedz dużo warzyw 

Będąc na diecie dr. Dąbrowskiej mój organizm bardzo się oczyszczał. Wizyta w toalecie była średnio 2 razy dziennie. Duża ilość warzyw to dużo błonnika, który pobudza perystaltykę jelit i oczyszcza je ze złogów. Jeśli możecie sobie pozwolić na dietę warzywno-owocową wg dr. Dąbrowskiej to bardzo polecam takie oczyszczanie. Pomyślcie o tym, bo nadchodzi lato, a więc i bogactwo warzyw i owoców. Będzie co jeść 🙂 Tutaj więcej o diecie. Jeśli jedzenie samych warzyw i owoców to dla Was za duże wyrzeczenie, możecie spróbować przez tydzień lub dwa, diety bogatej w różnorodne warzywa i niewiele owoców + dobry tłuszcz i niewiele lub zero mięsa.

4. Kiszonki

Jedz kiszoną kapustę, ogórki, ale też inne warzywa np. marchewkę, pietruszkę, pomidory, buraki. Najlepiej kiś sam w domu. Jest tanio i zdrowo. Kiszonki pomagają rozłożyć cukry na bardziej dla nas strawne. Zasiedlają jelita dobrymi bakteriami (naturalne probiotyki) i zwalczają te złe, co poprawia florę bakteryjną. Polecam jedzenie kiszonek co najmniej raz dziennie do śniadania, obiadu lub kolacji jako jednej z porcji warzyw. Doskonałym pomysłem jest picie soku z kiszonek np. z buraka. Pamiętać trzeba, że po podgrzaniu (np. barszcz, kapuśniak) już nie mają właściwości probiotycznych, bo wszystkie dobre bakterie zostały zabite przez wysoką temperaturę. To samo w kupnych jogurtach. Jeśli nie masz przeciwwskazań do picia jogurtu, to trzeba go robić samemu w domu. Jest o niebo wartościowszy i przede wszystkim są tam żywe, dobre bakterie. Ja kupuję zakwaski tutaj i robię od czasu do czasu swój własny domowy jogurt lub kefir. Jak już coś jeść to, żeby to miało jakiś sens i wartości odżywcze.

5. Herbata z imbirem                                                 

Pomaga w regulacji kwasowości żołądka, stymuluje perystaltykę jelit i skraca czas zalegania pokarmu w jelitach. Imbir ma właściwości lekko przeczyszczające i często pomaga uaktywnić jelita do pracy. Należy zalać 2 łyżeczki świeżego imbiru lub imbiru w proszku szklanką gorącej wody i pić 2-3 razy dziennie.

6. Umiarkowany ruch

Wystarczy przejść się na spacer z psem (lub bez :)). Jeśli masz siły (osoby z Haszi często szybko się męczą) zrób spacer o zmiennym tempie np. 5 minut idziesz w normalnym tempie, a 2-3 minuty w szybkim tempie i tak kilka razy. To pobudzi krążenie i ruchy jelit. Ale każdy inny ruch również poprawi pracę naszych jelit.
W końcu ruch jest dla nas naturalny, a siedząc cały dzień w biurze, aucie czy przed telewizorem gwałcimy naturę.

7. Magnez

Niedobór magnezu wywołuje zahamowanie pasażu jelitowego. Osoby, które stosują dietę paleo niejednokrotnie mają niedobory magnezu, mimo wydawałoby się zdrowej diety. Trudno jest uzupełnić niedobory magnezu pożywieniem (wyjałowiona ziemia, chemia w warzywach i owocach). Dlatego często konieczna jest suplementacja. Najlepiej przyswajalnymi formami magnezu są cytrynian i chelat aminokwasowy, ale to cytrynian jest najbardziej biodostępny dla człowieka. Ile tego magnezu? Od 360 do 600 mg dziennie. Oczywiście zaczynając od najmniejszych dawek i obserwować jak organizm reaguje. Wybierajcie preparaty, które mają jak najmniej sztucznych barwników i konserwantów. Im krótszy skład tym lepiej. Tutaj dowiesz się jak suplementować magnez transdermalnie za grosze.

8. Kwas L-askorbinowy

Kwas L-askorbinowy to po prostu witamina C w proszku. Tak dużej ilości witaminy C, która zadziała przeczyszczająco, nie jesteśmy w stanie dostarczyć z pożywieniem. Jeśli żaden z w/w sposobów nie pomaga przy zaparciach, kwas L-askorbinowy powinien zadziałać. Taki proszek rozpuszcza się po prostu w wodzie (lub soku, ale lepiej w wodzie) i pije kilka razy dziennie w systematycznych odstępach czasu. Zaczynamy od małych dawek np. płaskiej łyżeczki i stopniowo zwiększamy o np. pół łyżeczki obserwując nasz organizm. Każdy z nas ma inny próg tolerancji, zatem każdy musi to sprawdzić indywidualnie jaka ilość witaminy działa na niego przeczyszczająco. Będziecie wiedzieć, kiedy proszek zacznie działać :). Jak przyjmiecie za dużo to w efekcie dostaniecie biegunki, ale to będzie dość trudne, bo niedobory witaminy C mamy ogromne. Tak czy inaczej, nawet przyjmując mniejsze ilościach witaminy C, łatwiej Wam będzie korzystać z toalety.
Tu poczytacie więcej o kwasie L-askorbinowym.

9. Woda (w tym lecznicza)

Każdy z nas ma inne zapotrzebowanie na wodę i trzeba słuchać sygnałów swojego organizmu. Ważne, żeby wodę w ogóle pić, nie ważne ile. Woda jest niezbędna dla zachowania odpowiedniej konsystencji stolca.
Mogę też Wam polecić wody lecznicze, które zawierają bardzo dużo składników mineralnych. Ostatnio gościłam w Uzdrowisku Szczawnica, gdzie odkryłam wodę Józef, która może być stosowana min. w chorobach układu pokarmowego. Zawiera aż 11 042,6 mg/dm3 składników mineralnych (np. Muszyna zawiera ich „tylko” 1663 mg/l). 
Zaleca się pić szklankę wody na 30 min przed każdym posiłkiem przez okres miesiąca. Wodę można zamówić przez Internet.

Czego unikać

Jednym słowem, każdy z nas jest inny, i na każdego działają inne metody. Wypróbujcie kilka po kolei, nie wszystkie na raz, bo nie będziecie wiedzieć, która metoda działa. I dajcie mi znać w komentarzu co było najskuteczniejsze.

Źródła:

http://drhyman.com/blog/2010/05/20/magnesium-the-most-powerful-relaxation-mineral-available/#close
http://draxe.com/natural-constipation-relief-remedies/
http://chriskresser.com/post-birth-control-syndrome-night-shift-work-and-chronic-constipation
http://www.pepsieliot.com/najlepsze-i-najgorsze-formy-magnezu-ktore-mozesz-sobie-kupic/
http://pogromcymitowmedycznych.pl/news/mleczan-chelat-czy-na-pewno-dwa-bratanki/