Schabowy w paleo panierce z manioku
Wiem, że tęsknicie za schabowym w chrupiącej panierce. I wiem, że szukacie dobrej paleo panierki. Jak do tej pory panierki z orzechów, siemienia lnianego czy mąki kokosowej nie do końca mnie przekonywały. Szybko się palą na patelni albo pachną kokosem, co nie bardzo mi pasuje do klasycznego schabowego. No sami przyznajcie.
- 4 plastry schabu bez kości
- sól
- pieprz
- 4-5 łyżek mąki z manioku (nie skrobi z tapioki)
- 1 jajo
- smalec do smażenia
- Każdy plaster schabu rozbij tłuczkiem z każdej strony.
- Posól i popieprz.
- Na jeden płaski talerz wsyp maniok, a na drugi wbij jajo, posól i roztrzep widelcem na jednolitą masę.
- Każdy plaster schabu obtocz najpierw w jaju, a potem dokładnie w manioku.
- Na patelni mocno rozgrzej smalec wieprzowy lub gęsi i smaż kotlety na średnim ogniu z każdej strony, aż do zarumienienia.
- Serwuj z puree ziemniaczanym i buraczkami na ciepło.
Wiem, że tęsknicie za schabowym w chrupiącej panierce. I wiem, że szukacie dobrej paleo panierki. Jak do tej pory panierki z orzechów, siemienia lnianego czy mąki kokosowej nie do końca mnie przekonywały. Szybko się palą na patelni albo pachną kokosem, co nie bardzo mi pasuje do klasycznego schabowego. No sami przyznajcie.
Niedawno zupełnie z ciekawości kupiłam mąkę z manioku ( o taką ), ale nie skrobię tylko wysuszony i zmielony maniok. Nie miałam pomysłu co z niej upiec, i któregoś razu smażyliśmy kotlety no i pomyślałam o tej mące z manioku. To chyba nie mógł być lepszy pomysł!
Mąka z manioku okazała się być idealną panierką, bo w zasadzie jest to grubo zmielona bulwa manioku, która wygląda jak bułka tarta. Zresztą zobaczcie na ostatnim zdjęciu. Maniok jest neutralny w smaku, bardzo chrupiący i idealny jako panierka. Coś mi się zdaje, że lepszej paleo panierki już nie znajdę.
