Muffiny brownie z bitą śmietaną

Moje dzisiejsze muffiny są bardzo czekoladowe. Do tego mają aromat kawy i koniaku. Chyba większość z nas lubi takie połączenie. Niezawodna klasyka.
CIASTO
- 100 g gorzkiej czekolady 90%
- 100 g wiejskiego masła
- 2 łyżki koniaku lub brandy
- espresso
- 3 szt. jaja
- 2 czubate łyżki mąki kokosowej
- 4 łyżki xylitolu
- sól
BITA ŚMIETANA
- 1 szklanka niepasteryzowanej wiejskiej śmietany lub kremu kokosowego
- 2 łyżki xylitolu zmielonego na puder
OPCJONALNIE
- dowolne owoce lub dżem bez cukru
CIASTO:
- Czekoladę (użyłam Vivani z cukrem kokosowym) połamać na mniejsze kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej (tj. w dużym garnku zagotować wodę i ustawić nad naczyniem metalową miskę, żeby w niej rozpuścić czekoladę).
- Zaparzyć mocne espresso i dolać do rozpuszczonej czekolady razem z alkoholem.
- Masło pokroić na mniejsze kawałki i rozpuścić razem z czekoladą.
- Dodać xylitol (tutaj znalazłam najtańszy z Finlandii, a nie z Chin) i dokładnie rozpuścić, aby nie było grudek. Cały czas wszystko mieszać, aby nie przywarło do miski.
- Masę czekoladową odstawić, aby trochę ostygła.
- Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli.
- Żółtka dodać do masy czekoladowej.
- Dodać przesianą mąkę i na końcu delikatnie wmieszać ubite białka.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 C.
- W międzyczasie napełnić formy na muffiny mniej więcej do 7/8 🙂 – nie urosną za dużo.
- Piec ok 20 -25 min w zależności od piekarnika, lub do suchego patyczka
BITA ŚMIETANA
- Śmietanę przelać do miksera – końcówka jak do ubijania białek i ubijać na najwyższych obrotach.
- W międzyczasie dodawać xylitol cały czas ubijając.
- Przełożyć zawartość misy do rękawa cukierniczego i uformować dowolne wzorki.
- Całość można polać dżemem lub świeżymi owocami, albo owocami zmiksowanymi na mus – jak u mnie.
- Jeśli użyjesz kremu kokosowego (tej najgęstszej części mleka kokosowego – moje ulubione to Real Thai bez żadnych dodatków), krem musi być z lodówki inaczej się nie ubije.
Moje dzisiejsze muffiny są bardzo czekoladowe. Do tego mają aromat kawy i koniaku. Chyba większość z nas lubi takie połączenie. Niezawodna klasyka.
Jak widzicie, do zrobienia 9 muffinów użyłam tylko 2 łyżek mąki kokosowej. Możecie też dodać posiekane orzechy lub pestki. Zdecydowałam się na mąkę, bo jest stabilniejsza termicznie i nie utleni mi się podczas pieczenia jak bogate w niestabilne, wielonienasycone kwasy tłuszczowe orzechy.
Pamiętajcie też, żeby użyć dobrej jakości masła i śmietany. Swoje zapasy robię zawsze na Starym Kleparzu, gdzie kupuję niepesteryzowany nabiał. Taki nabiał łatwiej się trawi, a przede wszystkim jest smaczniejszy i tańszy. Szukajcie takich miejsc w swojej okolicy. Tutaj parę podpowiedzi (na samym dole info o sprawdzonych miejscach na zakupy).





