Paleo tiramisu
Tiramisu to jeden z najlepszych deserów świata. Proste składniki, które w zestawieniu tworzą dzieło sztuki! Wbrew obiegowej opinii, tiramisu to mega prosty deser. Nawet dziecko potrafiłoby go zrobić.
Biszkopt
- 2 szt. jajka
- 2 łyżki ksylitolu/miodu
- 3 łyżki mleka kokosowego
- 3 płaskie łyżki mąki kokosowej
- 1 szczypta sody
- 1 szczypta soli
- 1 szczypta cynamonu
Krem
- 4 szt. żółtka
- 3 łyżki kakao
- 12 łyżek gęstego mleka kokosowego
- 4 łyżki ksylitolu /miodu
- 1 espresso (wystudzone)
Najpierw upiecz biszkopt.
Rozgrzej piekarnik do 200C.
Jaja zmieszaj z ksylitolem, dodaj mleko kokosowe i wymieszaj.
Następnie dodaj mąkę kokosową, sodę, cynamon i sól. Wymieszaj, żeby nie było żadnych grudek.
Ciasto ma mieć konsystencję dosyć lejącą.
Wlej ciasto do 4 foremek na muffinki (do ok 2/3 wysokości) i piecz ok 15-17 min.
Ostudź na kratce piekarnika.
Przygotuj krem mieszając ze sobą żółtka i ksylitol (najlepiej zmiel go wcześniej w młynku na puder) na gładką, jasną masę.
Dodaj gęste mleko kokosowe i ubij na gładką, puszystą masę.
Ostudzone biszkopty przekrój na pół w szerz i namocz krótko w espresso.
Zacznij układać warstwy w niewielkich szklaneczkach lub kieliszkach. Ja użyłam małych świeczników tealight z IKEA o wysokości 6 cm.
Na spód połóż nasączoną połówkę biszkoptu, nałóż ok. czubatą łyżkę kremu, posyp cienką warstwę kakao przesiewając przez sitko i ułóż taką samą kolejną warstwę. Wierzch możesz dodatkowo posypać startą czekoladą.
Odstaw do lodówki na ok 15-30 min, tak aby smaki się przeszły i podawaj z ulubioną kawą.
Tiramisu to jeden z najlepszych deserów świata. Proste składniki, które w zestawieniu tworzą dzieło sztuki! Wbrew obiegowej opinii, tiramisu to mega prosty deser. Nawet dziecko potrafiłoby go zrobić.
Nie znalazłam nigdzie w sklepach gotowych, dobrej jakości biszkoptów, które sprostałyby moim wymaganiom, więc zrobiłam je sama. Jak widzicie, równie proste co cały deser. Na samym dole umieściłam zdjęcie samych biszkoptów, które wyszły z tego przepisu, żebyście wiedzieli czego oczekiwać.
Nie przypadkowo serwuję tiramisu w malutkich szklaneczkach. Uważam, że wielkość porcji deseru ma znaczenie. Mimo, że to deser paleo, to postarajcie się, żeby to był raczej akcent w Waszym menu, nie zjadajcie od razu pół brytfanki ciasta. Łatwo się rozpędzić z paleo deserami, bo każdy myśli, że zdrowy więc można je jeść bez ograniczeń.
Jeśli ktoś ma ochotę równie dobrze do espresso może dodać jakiegoś dobrego paleo-approved alkoholu np. okowity łąckiej, jednego z lepszej jakości alkoholi. Mała ilość raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Nie panikujmy. Polecam Wam okowitę z gruszki od Maurera z Łącka, stolicy sadów polskich (Beskid Sądecki – tam gdzie mamy naszą paleo chatę)
Koniecznie poczekajcie przynajmniej 15 min zanim smaki deseru się połączą i przenikną. Potem możecie pałaszować w towarzystwie kawy, a najlepiej w towarzystwie przyjaciół 🙂