Przekąska do pracy w słoiku

Ostatnio miałam okazję poprowadzić wykład dietetyczny dla pracowników Call Center Orange. Nikt oczywiście nie słyszał o diecie paleo. Nikt nie słyszał nawet o glutenie. To co opowiadałam wywoływało przerażenie w oczach młodych ludzi, którzy na co dzień żywią się batonami z automatu. Lubię takie wyzwania! Jeżeli dotarłam ze swoim przesłaniem chociaż do 1 osoby to już uznam to za sukces.
- 1 szt. słoik z nakrętką (500 ml)
- 1 szt. duża marchewka
- 1/2 szt. pół jabłka
- kilka rzodkiewek albo inne ulubione warzywa: cukinia, seler naciowy, ogórek
- 1 szt. mękkie awokado
- kilka kropli soku z cytryny
- Warzywa i owoce umyć (byc może niektóre obrać) i pokroić w słupki.
- Awokado rozgnieść widelcem i skropić sokiem z cytryny
- Mus z awokado umieścić na dnie słoika, wrzucić pokrojone warzywa i owoce.
- Zakręcić słoik i wrzucić do torby do pracy.
- Nie zapomnieć zabrać ze sobą na spacer wokół biura.
Ostatnio miałam okazję poprowadzić wykład dietetyczny dla pracowników Call Center Orange. Nikt oczywiście nie słyszał o diecie paleo. Nikt nie słyszal nawet o glutenie. To co opowiadałam wywoływalo przerażenie w oczach młodych ludzi, którzy na codzień żywią się batonami z automatu. Lubię takie wyzwania! Jeżeli dotarłam ze swoim przesłaniem chociaż do 1 osoby to już uznam to za sukces.
W ramach akcji uświadamiajco-otwierajacej oczy pokazalam im swoje drugie śniadanie w słoiku, żeby przekazać, że nie samymi kanapkami człowiek powinien żyć. Chciałam uświadomić wszystkim, że przekąsek nie trzeba kupować od razu w automacie, bo po pierwsze to sam cukier i konserwanty, ale też dlatego że są po prostu bardzo drogie. Na widok moich kolorowych warzyw i owoców zatopionych w aksamitnym musie z awokado usłuszałam westchnienia zachwytu i zobaczyłam szeroko otwarte oczy.
Gdyby komuś przyszło do głowy zjeść coś głupiego, to nie ma chyba nic prostszego i pyszniejszego jak wrzucenie przed wyjściem do pracy paru marchewek i rzodkiewek do słoiczka wypełnionego musem z awokado. Pełno witamin, błonnika i dobrego tłuszczu, a do tego chrupie, a to jest to co lubimy najbardziej. Można nawet iść z takim słojem przez miasto (ja tak robię).

