Tarta rustykalna z grzybami i kiszoną kapustą (bez glutenu, bez laktozy)

Wigilia już za nami. To taki przyjemny czas planowania menu na ten szczególny wieczór, opracowywania przepisów na bezglutenowe pierogi, wymyślania receptur na nowe, zdrowe ciasta.

CIASTO

  • 1/2 szklanki mąki kasztanowej
  • 1/2 szklanki mąki ryżowej
  • 3 czubate łyżki zimnego masła
  • 1 jajo
  • szczypta soli
  • szczypta sody

NADZIENIE

  • 250 g kiszonej kapusty
  • 250 g pieczarek
  • 1 mała cebula
  • kilka suszonych grzybów (np. borowików)
  • masło klarowane do smażenia
  • sól i pieprz do smaku
  1. W misce do miksera połącz mąki z solą i sodą, dodaj zimne masło i wymieszaj przez kilka minut, aż powstaną grudki charakterystyczne dla kruszonki.
  2. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie dodaj jeszcze łyżkę masła, jeśli zbyt mokre, bez grudek, dodaj łyżkę lub dwie mąki kasztanowej lub ryżowej.
  3. Następnie dodaj jajo i wymieszaj na gładką masę. Masa ma być zwarta i dobrze odchodzić od dłoni, nie lepić się.
  4. Z ciasta utwórz kulę i włóż na 30 min do lodówki.
  5. W tym czasie przygotuj nadzienie.
  6. Suszone grzyby zalej ciepłą wodą i namocz przez kilka minut.
  7. Cebulę pokrój w kostkę, pieczarki w cienkie plastry i razem z odcedzonymi grzybami podsmaż na maśle, aż całość zmięknie.
  8. Posól i popieprz do smaku.
  9. Jeśli w trakcie smażenia pieczarki oddadzą wodę, odparuj ją lub odlej. Przełóż do oddzielnego naczynia i ostudź.
  10. Kapustę przepłucz, odsącz dokładnie z wody, pokrój na mniejsze kawałki i podsmaż na maśle klarowanym.
  11. Gotowe pieczarki oraz kapustę połącz i zmiksuj mikserem bardzo drobno przy użyciu ostrza.
  12. Ciasto wyjmij z lodówki i rozwałkuj na grubość ok pół centymetra, tak aby uformować koło. Jeśli trzeba sklej dłonią „rwiące się” kawałki ciasta na brzegach.
  13. Na środku ciasta ułóż warstwę nadzienia zostawiając ok 3 cm miejsca od brzegu.
  14. Zawiń brzegi ciasta do środka przy pomocy papieru do pieczenia, na którym leży ciasto.
  15. Zlep palcami ewentualne „dziury” powstałe w trakcie zaginania ciasta.
  16. Na końcu posmaruj wierzch ciasta białkiem, żeby było bardziej chrupkie po upieczeniu.
  17. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 C na ok 40 min.
  18. Zajadaj na ciepło lub na zimno do barszczu czerwonego.

Wigilia już za nami. To taki przyjemny czas planowania menu na ten szczególny wieczór, opracowywania przepisów na bezglutenowe pierogi, wymyślania receptur na nowe, zdrowe ciasta.

Moja Wigilia nie jest w 100% czysta, paleo, bez glutenu itp itd. I nie o to chodzi, żeby taka była. Zrozumiałam to dopiero po kilku latach. Kiedyś byłam zerojedynkowa. Nie tknęłam nawet jednego glutenowego pieroga wciskanego przez teściową. Potrafiłam skrytykować każde przepełnione cukrem glutenowe ciasto. To bez sensu. W Wigili przecież chodzi o coś zupełnie innego. O to żeby być z najbliższymi, cieszyć się swobodą i tym, że czas na chwilę zwolnił oraz tradycją, również na stole. 
Oczywiście, że trochę zmodyfikowałam tradycyjne przepisy, żeby były zdrowsze, ale jednocześnie nie traciły smaku. Ale z drugiej strony cieszyłam się, że na stole są również tradycyjne pszenne pierogi czy makowiec. Każdy wybierał co chciał i co mu smakowało.

I tak na naszym stole królowały ryby. Smażone na maśle kalarowanym, w panierce z manioku. Śledzie z cebulą w polskim oleju lnianym. Poza tym moja ulubiona sałatka tradycyjna w ulepszonej przeze mnie wersji, bo wspomagająca trawienie. Na stole znalazł się też tradycyjny wiejski chleb, a dla chętnych pasztet wegański bez glutenu, który zastępował chleb i wigilijny chlebek ze szprotkamiPierogi ze śliwką suszoną zarówno glutenowe jak i bezglutenowe. Trochę odchudzona szarlotka na mące orkiszowej (ten sprawdzowny przepis przerobiłam na szarlotkę), pierniki, makowiec teściowej pełen cukru i glutenu (co wrażliwi niech zatkają uszy).

Czerwony barszcz, do którego chętnie sięgaliśmy po uszka w symbolicznej ilości. Tak żeby tradycji stało się zadość. Do barszczu świetnie pasowała właśnie ta tarta, którą Wam dziś przedstawiam. Niezależnie od diety czy niediety, jest po prostu bardzo smaczna i w smaku przypomina paszteciki z grzybami. Mój faworyt zaraz po śledziach. 

Święta się skończyły, ale karnawał trwa i taką tartę możecie przygotować na przyjęcie karnawałowe. Bardzo dobrze smakuje solo na ciepło jak również na zimno z czerwonym barszczem.

Na ten Nowy 2018 Rok życzę Wam przede wszystkim umiaru, rozsądnego podejścia do diety oraz wewnętrznego spokoju.

Dania główne
Kuchnia europejska